piątek, 25 maja 2012

Nowości wśród kamieni jubilerskich


A u mnie dużo, duużo nowości, aż nie mam kiedy tego wszystkiego opisać. Zacznę chyba od targów z których wróciłam niedawno. Musze przyznać, że na tym wyjeździe trochę musiał popracować i pozałatwiać różnych spraw, ale  przy okazji "zażyłam" 1,5 dnia urlopu w Krakowie. Oj pięknie było... no i była obowiązkowa kolacja na Kazimierzu :). Kraków to chyba moje ulubione miasto i uwielbiam tu przyjeżdżać. Na targach upolowałam prześliczne kaboszony (mimo ze nie planowałam tam nic kupować).  Przepiękne labradoryty, agaty, śliczny kwarc z rutylem i inne.