Dzisiaj o pierścionku, który był wykonywany na miarę, wg. dokładnych wytycznych "klientki". Starałam się żeby wyszedł jak najlepiej, jak najdokładniej i był po prostu idealny. Klientką była moja mama :)
Do tej pory wykonałam mnóstwo projektów. Myślę, że będzie ich nawet kilkaset, a moja własna, osobista mama nie miała żadnego mojego wyrobu. Można powiedzieć - nie godzi się! :)
Więc siadłam i zrobiłam - pierścionek ze zdobioną obrączką i lawendowym, fasetowanym ametystem. Oto on (na żywo jeszcze piękniejszy):