sobota, 20 września 2014

Perły w ślubnej odsłonie


Tym razem o biżuterii tylko dla mnie. Nie często się to zdarza, a właściwie to wcale, bo w czasie całej swojej pracy z biżuterią wykonałam może 1 albo 2 pary kolczyków dla siebie.
Niestety... podobno szewc bez butów chodzi :)

W końcu zdarzyła się taka sytuacja kiedy po prostu MUSIAŁAM mieć biżuterię i to wyjątkową.  Oczywiście nie kupioną, bo  jak to tak - tworzę biżuterię a miałabym kupić u kogoś tę jedną jedyną, najważniejszą? Nie godzi się po prostu :) i tak oto powstał komplet biżuterii ślubnej.

Srebrna bransoleta i do kompletu kolczyki i wisiorek. Cały komplet ma formę ażurowych zawijasów (jak to u mnie) i  ozdobiony jest  naturalnymi perłami i cyrkoniami w kolorze szafirowym. W planach miałam niewielkie szafiry, ale komplet kończyłam tydzień przed ślubem i nie zdążyłam ich poszukać.